Zapraszam na nowe opowiadanie :))
- Co sądzisz o tej sukience ? - zabrałam głos . To już kolejne pytanie z tej serii. Nic nie poradzę na to że, jestem osobą która musi mieć wszystko perfekcyjnie. W moim życiu niema miejsca na pomyłki.
-Wyglądasz w niej świetnie, pasuję Ci do oczu- odezwała się Marla. Super na przyjaciółkę zawsze można liczyć. Ugh to mnie powoli irytuje, czy ona nie umie powiedzieć szczerze.
- Mówisz tak tylko dlatego, że przymierzam ich codziennie po kilka. Przyznaj się lepiej, że nie chcesz już zemną robić zakupów. Ja to serio zrozumiem- Powiedziałam oburzona.
- Dobrze wiesz że to nie tak, ty naprawdę wyglądasz dobrze we wszystkim,- zapadła chwila ciszy- W sumie to już od dawna chciałam Ci to powiedzieć, ale jakoś nie miałam na to odwagi. Teraz gdy jestem pewna że czujesz to samo już się nie boję- Mówiła spokojnym, lecz stanowczym głosem Marla, co budziło u mnie zdezorientowanie.
- Mów i nie krępuj się, przecież się przyjaźnimy - chciałam ją zakoś zachęcić, bo ona taka jest, najpierw ma super pomysł, lecz potem brak jej odwagi.
- Chodzi o to że, ja od dawna... - zaczęła Marla, jednak nie dane było jej dokończyć, przerwał jej ten nieszczęsny telefon do Kate
-Hallo, cześć kotek, jasne że nie przeszkadzasz, dobra to widzimy się wieczorem- Marla słysząc te słowa czuła że, pęka jej serce, wiedziała że ona nigdy nie będzie tak ważna dla Kate, jak ważny jest David.
-mi się podobasz, i nie mogę już dłużej się tylko przyjaźnić- dokończyła prawie niesłyszalnym głosem. - dokończyła prawie niesłyszalnym głosem Marla
- Mówiłaś coś, przepraszam ale byłam zajęta rozmową- byłam trochę zakłopotana, czułam że przyjaciółka chciała mi powiedzieć coś ważnego.
- Nie, to nic ważnego- odparła jakimś smutnym głosem Marla, ale może mi się tylko wydaję. Trudno dziś spotykam się z moim chłopakiem, mamy miesięcznicę więc muszę wyglądać idealnie.
Komentarze
Prześlij komentarz