Witam:*
Mam nadzieję że ta historia spodoba wam się tak samo jak poprzednie. Oczywiście będę one kontynuowane, lecz na razie są one zawieszone :)
1○historia Aleca●
Nazywa się Alec Hood, ma 18 lat. Uczy się w jednym z Nowo Jorskich High School.
Był ciepły dzień, Alec jak co dzień wracał ze szkoły.
Od czasu wypadku, nie rozmawiał z nikim dłużej niż 10 minut. Kiedyś był to popularny, bogaty i szanowany nastolatek. Natomiast pewnego felernego dnia, wybrał się ze znajomymi nad jezioro. Tam wykonał jeden skok, który zaważył na jego całej przypadłości. W miejscu jego skoku woda była za płytka. Chłopak tylko dzięki rehabilitacji, jest w stanie normalnie funkcjonować.
Z czasem gdy rehabilitacja stawała się coraz droższa, jego dotychczas zamożni rodzice, zaczęli powoli bankrutować. Gdy skończyły się pieniądze, jego dawni znajomi, się od niego odwrócili, zapomnieli o nim.
2.
W drodze powrotnej Alec, zauważył dziewczynę. Płakała on w rogu boiska osiedlowego. Była to niska blondynka o delikatnej urodzie, jednak coś w niej intrygowało Aleca. Postanowił że, do niej podejdzie, jednak gdy dziewczyna go zobaczyła, wpadła w jeszcze większy szloch i uciekła. Alec chciał za nią pobiec, przez wypadek natomiast nie miał na to siły.
Gdy w końcu dotarł do domu, nie mógł przestać myśleć o dziewczynie. Widział że ją zna, ale nie miał pojęcia z kąd. Przy każdej czynności towarzyszył mu wzrok dziewczyny, nie miał siły na nic. Dlatego też bezwładnie opadł na łóżko. Każda czynności sprawiała mu ból, widział dokładnie, że jeśli się podda rehabilitacja nie przyniesie żadnych skutków. Starał się przestać myśleć o niej, lecz nie był w stanie. Z takimi właśnie myślami zasną, nie przejmując się zadaniem domowym, którego z resztą nie odrobił.
Następnego dnia, do szkoły jechał autobusem, usiadł jak zawsze na tylnim siedzeniu. Siedział dłuższą chwilę, słuchając swojej ulubionej muzyki. Nagle do autobusu weszła grupka "popularnych" nastolatków, śmiali się głośno, zwracając przy tym uwagę innych. Wzrok jednego z nich utkwił na twarzy Aleca, jednak gdy Alec to zauważył, chłopak szybko odwrócił wzrok. Udając przy tym że nie zauważył, siedzącego przy oknie Aleca.
Dalsza podróż do szkoły minęła dla Aleca w miarę spokojnie, słucham on muzyki i przegładał wiadomości sportowe.
Pierwsze trzy lekcje minęły Alecowi dosyć szybko. Na długiej przerwie, przed czwartą lekcją chłopak jak zwykle siedział na boisku szkolnym, obserwując przy tym swoich dawnych kolegów, grających w piłkę nożną. Przyglądam się bardzo dokładnie, ponieważ przed wypadkiem kochał ten sport. W pewniej chwili, dostrzegł dziewczynę, i której myśli już 2 dzień. Mimo że należała do szkolnej elity, jej wizerunek nie był wulgarny.
Gdy w końcu dotarł do domu, nie mógł przestać myśleć o dziewczynie. Widział że ją zna, ale nie miał pojęcia z kąd. Przy każdej czynności towarzyszył mu wzrok dziewczyny, nie miał siły na nic. Dlatego też bezwładnie opadł na łóżko. Każda czynności sprawiała mu ból, widział dokładnie, że jeśli się podda rehabilitacja nie przyniesie żadnych skutków. Starał się przestać myśleć o niej, lecz nie był w stanie. Z takimi właśnie myślami zasną, nie przejmując się zadaniem domowym, którego z resztą nie odrobił.
Następnego dnia, do szkoły jechał autobusem, usiadł jak zawsze na tylnim siedzeniu. Siedział dłuższą chwilę, słuchając swojej ulubionej muzyki. Nagle do autobusu weszła grupka "popularnych" nastolatków, śmiali się głośno, zwracając przy tym uwagę innych. Wzrok jednego z nich utkwił na twarzy Aleca, jednak gdy Alec to zauważył, chłopak szybko odwrócił wzrok. Udając przy tym że nie zauważył, siedzącego przy oknie Aleca.
Dalsza podróż do szkoły minęła dla Aleca w miarę spokojnie, słucham on muzyki i przegładał wiadomości sportowe.
Pierwsze trzy lekcje minęły Alecowi dosyć szybko. Na długiej przerwie, przed czwartą lekcją chłopak jak zwykle siedział na boisku szkolnym, obserwując przy tym swoich dawnych kolegów, grających w piłkę nożną. Przyglądam się bardzo dokładnie, ponieważ przed wypadkiem kochał ten sport. W pewniej chwili, dostrzegł dziewczynę, i której myśli już 2 dzień. Mimo że należała do szkolnej elity, jej wizerunek nie był wulgarny.
Alec z chwili na chwilę pragną coraz bardziej porozmawiać z nią. Nie chciał nic więcej, chciał tylko wiedzieć dlaczego taka miła dziewczyna ma takie przyjaciółki. Nie mógł uwierzyć, że jeszcze nie dawno sam należał do tego towarzystwa.
Przez kolejne lekcje Alec był jakby nie obecny. Już 2 dzień myśli o Sanny. Mimo że wie, iż Sanny to dziewczyna Lucka nie może przestać o niej myśleć. Alec nie jest już tym samym człowiekiem. Po wypadku nie tylko zmienił towarzystwo, standard życia On zmienił także siebie. Wydawało mu się że jest innym człowiekiem.
dzień 3.☁
Dziś Alec miał wolne , nie musiał nic robić. Dla tego postanowił pójść do parku pobiegać. Kiedyś lubił sport, był nawet kapitanem szkolnej drużyny piłki nożnej, naprawdę kochał sport.
Gdy już zrobił 2 kółka wokół parku, dostrzegł jakąś dziewczyną. Wołała ona o pomoc, gdyż szarpało ją trzech postawnych mężczyzn. Alec postanowił podejść bliżej i jakoś pomoc. Wiedział że mi może mieszać się w żadne kłopoty, gdyż ma kuratora.
Natomiast bardzo chciał jej pomóc. Gdy podszedł bliżej dostrzegł Sanny, jej chłopaka Lucka i dwóch jego kumpli. Dziewczyn się wyrywała, jednak oni byli silniejsi, Sanny szybko upadła na ziemię i syknęła z bólu. To był czas gdy, Alec postanowił działać. Sprawnie podbiegł do oprawców i ich rozpędził. W tej samej chwili gdy Alec pomagał Sanny wstać, przebiegła straż miejska. Zaczęło się zamieszanie, chcieli aresztować Aleca. On natomiast się tłumaczy że nic nie zrobił, mówił że chce tylko pomóc. Nikt mu nie wierzył, zabrano go na komisariat. Przeszłość go dopadła, przez dawne błędy nikt nie wierzył w jego niewinność.
Gdy już zrobił 2 kółka wokół parku, dostrzegł jakąś dziewczyną. Wołała ona o pomoc, gdyż szarpało ją trzech postawnych mężczyzn. Alec postanowił podejść bliżej i jakoś pomoc. Wiedział że mi może mieszać się w żadne kłopoty, gdyż ma kuratora.
Natomiast bardzo chciał jej pomóc. Gdy podszedł bliżej dostrzegł Sanny, jej chłopaka Lucka i dwóch jego kumpli. Dziewczyn się wyrywała, jednak oni byli silniejsi, Sanny szybko upadła na ziemię i syknęła z bólu. To był czas gdy, Alec postanowił działać. Sprawnie podbiegł do oprawców i ich rozpędził. W tej samej chwili gdy Alec pomagał Sanny wstać, przebiegła straż miejska. Zaczęło się zamieszanie, chcieli aresztować Aleca. On natomiast się tłumaczy że nic nie zrobił, mówił że chce tylko pomóc. Nikt mu nie wierzył, zabrano go na komisariat. Przeszłość go dopadła, przez dawne błędy nikt nie wierzył w jego niewinność.
4.tacy jak on się nie zmieniają
- ja jestem niewinny, ja tylko chciałem pomóc- Alec próbował wytłumaczyć, wyjaśnić zdarzenia z ubiegłego dnia.
- zamknij ryj, każdy tak mówi, gdyby nie my już dawno zgwałcił być tą dziewczynę. Tacy jak ty się nie zmieniają, jesteś tylko skurwysynem bez serca. Jeżeli raz już zgwałciłeś, logiczne jest ze zrobisz to raz jeszcze. Nie próbuj się tłumaczyć mamy dowody, potrzebne są mam tylko zeznania ofiary, ale to tylko kwestia czasu. Musimy poczekać aż się obudzi- Alec był przerażony, bał się.
- zamknij ryj, każdy tak mówi, gdyby nie my już dawno zgwałcił być tą dziewczynę. Tacy jak ty się nie zmieniają, jesteś tylko skurwysynem bez serca. Jeżeli raz już zgwałciłeś, logiczne jest ze zrobisz to raz jeszcze. Nie próbuj się tłumaczyć mamy dowody, potrzebne są mam tylko zeznania ofiary, ale to tylko kwestia czasu. Musimy poczekać aż się obudzi- Alec był przerażony, bał się.
On nie był żadnym gwałcicielem, gdy jeszcze należał do "elity", spotykał się z Kayley. Dziewczyna była z pozoru nieśmiała, lecz tak naprawdę bywała niegrzeczna. Pewnego razu zaprosiła do siebie Aleca, byli sami w domu. Poszli wtedy do łóżka, dziewczyna chciała być przywiązana. Alec nie był fanem tego typu zabaw, ale nie mógł pokazać po sobie, że największy bad boy w szkole wymięka. W pewnej chwili rodzice dziewczyny wrócili wcześniej z delegacji. Dziewczyna była z pozoru poukładana, nie angażowała się w życie towarzyskie. Dlatego też bala się reakcji rodziców. Gdy wszystko się wydało zaczęła płakać i wybiegła z pokoju. Alec był zdezorientowany cała sytuacja. Nie miał pojęcia jak czeka go przyszłość. Dziewczyna z obawy przed apodyktycznymi rodzicami, posądziła chłopaka o gwałt. Z racji swojego wieku dostał dozór kuratora.
Cały świat Aleca się wali, znowu jest posadzony o coś czego nie zrobił. Był przesłuchiwany ponownie i ponownie. Gdy funkcjonariusz stracił cierpliwość, wysłał Aleca na izbę dziecka.
5. izba
Tydzień później :
Alec nadal przebywał na izbie dziecka. Był tam sam, bez rodziców, znajomych, bez żadnych szans na normalne życie. Ponad to kręgosłup bolał go coraz mocniej.
Dziś Sanny miała przebudzić się ze śpiączki, to budziło w chłopaku nadzieję na normalne życie.
Dziś Sanny miała przebudzić się ze śpiączki, to budziło w chłopaku nadzieję na normalne życie.
Gdy był on na izbie, rodzice mimo że byli z nim cieleśnie, wspierali go. Pod nie obecność chłopaka, zgromadzili nawet trochę pieniędzy, co ułatwiło państwu Hood leczenie syna. Ostatnie 7 dni, były dla Aleca jak koszmar. Mimo całej sytuacji, nie winił o nic dziewczyny, wręcz przeciwnie, myślał o niej cały czas. Chciał wiedzieć co się z nią dzieje, jak się czuję i czy wszystko z nią w porządku. Widział ją zaledwie kilka razy, a nie mógł przestać o niej myśleć. W głowie miał tylko obraz uśmiechniętej dziewczyny.
Jest godzina dziewiętnasta, Alec ma kolejne przesłuchanie, nie obawia się go, wie że Sanny po przebudzeniu się, wszytko wyjaśni.
- Jak tam na izbie dziecka, mam nadzieję że dobrze Cię tam traktują- mówił z fałszywym uśmiechem pan komisarz, czym Alec był zdenerwowany. - To kiedy mogę wyjść, rodzice czekają w domu. No i najważniejsze muszę odwiedzić Sanny, pewnie ciężko jej po tym wszystkim.- Alec był bardzo zadowolony, cieszył się że cała sprawa się wyjaśniła, miał jednak dziwne poczucie że coś jest nie tak. - Tu masz słuszność chłopcze- zawahał się pan Robinson- Sanny się obudziła, jednak na twoje nieszczęście dziewczyna nic nie pamięta, mamy również dowody na twoją winę- dodał po chwili komisarz. - Ja nic nie rozumiem, jakie dowody, przecież ona wie że jestem niewinny, była tam taka bezbronna, ja tylko chciałem jej pomóc nic więcej. Jakie dowody skoro ona nic nie pamięta, to są jakieś brednie, ja naprawdę nic nie rozumiem.- chłopak mówił szybko i niezrozumiale, włączył mu się słowotok, plątał się we własnych słowach. Co niestety działało na jego niekorzyść, Alec był bliski płaczu, strasznie się bał o Sanny jak i o siebie. - Czego ty nie rozumiesz,mimo że dziewczyna nic pamięta, mamy oświadczenie jej chłopaka, że ciągle ją obserwowałeś, szukałeś z nią jakiegokolwiek kontaktu. Teraz gdy nadarzyła się okazja, postanowiłeś to wykorzystać. Z względu na twój stan zdrowia, nie możesz tu pozostać. Twoi rodzice zdecydowali, że w najbliższym czasie zmienisz szkołę, i otoczenie. Przeprowadzisz się do Californii.- to co powiedział Robinson, zamurowało chłopaka, nie rozumiał dlaczego wszystko tak się potoczyło.
Przeprowadzisz się do Californii.
Te słowa rozbrzmiewały w głowie Aleca, powtarzał to sobie jak mantrę. Miał szansę na lepsze życie, w tej chwili, postanowił że w nowym miejscu wróci do dawnego stylu życia. Wypadek będzie zawsze obecny w jego życiu, nie zrezygnuje on z rehabilitacji, ale na pewno koniec ze zmianą w dobrego i grzecznego i na pewno koniec z miłością . Alec od dziś powraca do roli bez uczuciowego dupka.
Komentarze
Prześlij komentarz