witam :* Gotowi na nową historie . Jest to historia lekka utrzymana w wakacyjnym klimacie , zresztą sami się przekonacie <3 .
- to były piękne wakacje - powiedziała Jess ,
- przestań ! , zostały jeszcze dwa tygodnie - odparła Olivia - może gdzieś się się wybierzemy ? - dodała ,
- to świetny pomysł w tym roku idziemy do liceum , musimy przecież się trochę rozerwać przed szkołą - powiedziała zdecydowanym głosem Jess .

- dobrze , ile potrzebujesz pieniędzy ? - dodała pani Colins ( mama Olivi,)
- no wiesz ta Miami , trzeba mieć trochę funduszy - powiedziała Olivia ,
- dobrze dostaniesz kartę taty , pin znasz - dopowiedziała pani Colins ,
- jejku mamo jesteś najlepsza - krzyknęła Olivia
już po chwili kiedy dziewczyny opuściły dom państwa Colins , miały zamiar się udać do taty Jess . Jess postanowiła przyznać się do czegoś przyjaciółce . Z rozmowy wynikało że sytuacja finansowa Jeess nie jest już taka jak przed śmiercią jej mamy , jej tat nie był w stanie utrzymać sam rodziny , ponad to jest strasznie zaborczy i chce ciągle ja kontrolować . - co ty gadasz , wydaje się miły - powiedziała Olivia ,

Po tej rozmowie entuzjazm dziewczyn trochę osłab , mimo to postanowiły pojechać do pana Rathforda , taty Jess .
- boję się , nie mam pojęcia jak zareaguje - powiedziała Jess , trochę wycofanym głosem , jakby chciała zapaść się pod ziemię ,
- daj spokój mogę pożyczyć ci pieniądze , przyjaciółce zawsze trzeba pomóc - powiedziała Olivia ,
- ale Olivia tu ni chodzi o pieniądze ! - krzyknęła Jess - zrozum boję się jego reakcji , on nawet nie pozwala chodzić mi samej na zakupy . A co dopiero lecieć do Miami - Jess rozwinęła swoją wypowiedź ,
- nie mart się wszystko będzie dobrze - mruknęła pod nosem Olivia, jakby wiedziała że po tych słowach Jess wcale nie poczuje się lepiej .
Po chwili dziewczyny znalazły się pod domem Rathordów .Po chwili dziewczyny znalazły się pod domem Rathordów , nie wiedziały jak zacząć rozmowę która przekona pana Rathforda .
- co teraz ? - spytała Jess ,
- nic , po prostu wejdziemy i spytamy twojego taty czy możesz jechać zemną - odpowiedziała Olivia ,
- ok - powiedziała niepewnym głosem Jess .
Dziewczyny weszły do środka rozejrzały się po domu aby znaleźć tatę Jess , po chwili ujrzały jakiegoś mężczyznę który był podobny ta pana Rathforda ale jakby inny .
- tato , to ty ? - spytała Jess .
- tak ja , byłem u fryzjera i na siłowni - odpowiedział Nic Rathford - postanowiłem się wziąć za siebie , minęły już 2 lata od śmierci mamy , nie mogę wciąż być sam - kontynuował ,
- co za zmiana , ale tato my chciałyśmy porozmawiać z tobą o poważnych rzeczach - powiedziała Jess - zostały jeszcze dwa tygodnie wakacji , ja i Olivia chcemy lecieć do Miami - kontynuowała Jess .
- Miami ? , nie ma mowy z Canady do Miami , wy tomacie pomysły . Nie mówcie mi tylko że rodzice Olivi się na to zgodzili - tata Jess odpowiedział dokładnie tak , jak się tego spodziewały dziewczyny . Ale one i tak się nie poddały .
- tak , moi rodzice się zgodzili. Jesteśmy już duże mamy po 16 lat - Olivia próbowała załagodzić sprawę .
Po chwili tata Jess powiedział aby dziewczyny poszły na górę , bo on musi pilnie zatelefonować .
Dziewczyny nie mogły sie doczekać aż pan Nick powie że jasne możecie jechać . Dlatego właśnie Jess zaczeła się pakować, wzięła swoje najlepsze żeczy . Zarówno Jessica jak i Olivia nie mogły się doczekać aż pojadą do Miami . Wyobrażały sobie różne sytuacje , plaża , palmy , drinki i przystojny ratownik .
Po dłuższym oczekiwaniu na jaką kolwiek wiadomość dziewczyny zasnęły .
- Jess , wstawaj - krzyczał jej tata - pakuj się , jeśli chcesz jechać na ta wakacje z Olivią to - mówił pan Rathford ,
- to co ? - mówiła Jess ,
- to , musisz zatrzymać się u ciotki Rebekhi - powiedział stanowczym głosem Nick ,
- ale tato ! , - mówiła Jess , ( cicho Jess , ważne że możemy jechać - szeptała Olivia ) - dobrze zatrzymamy się u ciotki - ucieszyła się Jess .

- nic , po prostu wejdziemy i spytamy twojego taty czy możesz jechać zemną - odpowiedziała Olivia ,
- ok - powiedziała niepewnym głosem Jess .
Dziewczyny weszły do środka rozejrzały się po domu aby znaleźć tatę Jess , po chwili ujrzały jakiegoś mężczyznę który był podobny ta pana Rathforda ale jakby inny .
- tato , to ty ? - spytała Jess .
- tak ja , byłem u fryzjera i na siłowni - odpowiedział Nic Rathford - postanowiłem się wziąć za siebie , minęły już 2 lata od śmierci mamy , nie mogę wciąż być sam - kontynuował ,
- co za zmiana , ale tato my chciałyśmy porozmawiać z tobą o poważnych rzeczach - powiedziała Jess - zostały jeszcze dwa tygodnie wakacji , ja i Olivia chcemy lecieć do Miami - kontynuowała Jess .
- Miami ? , nie ma mowy z Canady do Miami , wy tomacie pomysły . Nie mówcie mi tylko że rodzice Olivi się na to zgodzili - tata Jess odpowiedział dokładnie tak , jak się tego spodziewały dziewczyny . Ale one i tak się nie poddały .
- tak , moi rodzice się zgodzili. Jesteśmy już duże mamy po 16 lat - Olivia próbowała załagodzić sprawę .
Po chwili tata Jess powiedział aby dziewczyny poszły na górę , bo on musi pilnie zatelefonować .

Po dłuższym oczekiwaniu na jaką kolwiek wiadomość dziewczyny zasnęły .
- Jess , wstawaj - krzyczał jej tata - pakuj się , jeśli chcesz jechać na ta wakacje z Olivią to - mówił pan Rathford ,
- to co ? - mówiła Jess ,
- to , musisz zatrzymać się u ciotki Rebekhi - powiedział stanowczym głosem Nick ,
- ale tato ! , - mówiła Jess , ( cicho Jess , ważne że możemy jechać - szeptała Olivia ) - dobrze zatrzymamy się u ciotki - ucieszyła się Jess .
Komentarze
Prześlij komentarz