witam :) 
część kolejna :*

..Ciągle myślałam ,,,,,.
( nagle straciłam przytomność , nie wiedziałam co się zemną dzieje , byłam przerażona ) . 
Ocknęłam się w szpitalu , od lekarza dowiedziałam się że straciłam dużo krwi i jakiś nieznajomy mężczyzna mnie tu przywiózł .
- kiedy będę mogła stąd wyjść ? - spytałam lekarza ,
- oj nie prędko , z powodu utraty dłużej ilości płynów masz lekką anemię , i nie opuścisz szpitala jeśli twój stan się nie poprawi - odpowiedział lekarz stanowczo .

Komentarze

Popularne posty